Według organu wykonawczego Unii Europejskiej wszystkie portale społecznościowe winne ponosić odpowiedzialność za zamieszczane treści na stronach portali. Większość z nich zgadza się ze zdaniem Komisji Europejskiej, jednakże nie w pełni.
Wpływ treści zamieszczanych na portalach społecznościowych taki jak Facebook czy Twitter ma ogromne znaczenie na kształtowanie się opinii publicznej w każdym temacie. Zdaniem Komisji Europejskiej to administratorzy serwisów społecznościowych powinni mieć kontrolę nad zamieszczanymi treściami, co swoją drogą sprzeczne jest z tak zwaną wolnością słowa.
Według przewodniczącej ds. Wartości organu wykonawczego Unii Europejskiej, Viery Jourovej “narzędzia samoregulacji, takie jak kodeks postępowania w sprawie mowy nienawiści w Internecie, przyniosły pozytywne rezultaty, to obecnie czas takich “dżentelmeńskich umów” się skończył. Dobrowolnym narzędziom muszą towarzyszyć regulacje i odpowiedzialność platform.” Jej zdaniem Facebook powinien podjąć jakiś dodatkowy wysiłek w walce z negatywnymi i szkodliwymi publikacjami w Internecie.
Cała sytuacja wydaję się być nieco skomplikowana, z jednej strony władze nie chcą aby w Internecie publikowane były negatywne treści, które mają wpływ na opinię publiczną, a z drugiej strony istnieje tak zwana wolność słowa i ograniczenia nie powinny być stosowane.
Komisja Europejska chciałaby, aby właściciele platform społecznościowych współpracowali z nimi w sprawie publikacji negatywnych treści na serwisach społecznościowych. Myślą nad regulacjami prawnymi w tym temacie.
Dokumenty odnoszące się do pracy mediów oraz serwisów społecznościowych w Unii Europejskiej to Kodeks Usług Cyfrowych oraz Biała Księga. W tematyce przeciwdziałania rozprzestrzeniania się negatywnych treści w sieci ma pomóc sztuczna inteligencja, która będzie wykrywała zakazane lub negatywne treści i je usuwała. W trosce o bezpieczeństwo obywateli Unii Europejskiej i opinie publiczną pod koniec roku 2020 będą już opublikowane konkretne przesłania.